Odpowiednio skomponowana dieta to najlepsze lekarstwo na miażdżycę. Żywność może mieć właściwości lecznicze, jeżeli tylko zawierają składniki, które mają dobroczynny wpływ na układ krążenia. Najważniejsze miejsce w codziennym jadłospisie zajmują oczywiście warzywa. Wyjątkowe walory zdrowotne posiadają czosnek i cebula. Kwercetyna zawarta w cebuli rozpuszcza fibrynę, czyli składnik powodujący powstawanie zakrzepów krwi. Ponadto obniża ciśnienie tętnicze, przyczynia się do uelastycznienia i uszczelnienia naczyń krwionośnych. Warto jeść surową cebulę i czosnek, ponieważ dzięki temu nie tracą swoich walorów odżywczych.
Równie ważne są tłuszcze, a konkretnie nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. W dużych ilościach występują w oliwie i olejach roślinnych oraz tłustych rybach morskich. Mają one wpływ na obniżenie „złego” cholesterolu LDL i trójglicerydów, zmniejszając w ten sposób ryzyko miażdżycy. Kolejnym wartościowym składnikiem jest resweratrol, czyli silny przeciwutleniacz, który chroni tętnice przed cholesterolem. Znajdziemy go miedzy innymi w czarnej porzeczce, morwie i czerwonych winogronach. Ponadto błonnik, występujący w żywności roślinnej, czyli w otrębach, gruboziarnistych kaszach, pieczywie pełnoziarnistym i oczywiście w warzywach i owocach, hamuje wchłanianie cholesterolu pokarmowego w jelitach. Błonnik nierozpuszczalny działa jak szczotka, która wymiata z jelit nadmiar tłuszczu i toksyczne produkty przemiany materii.
Mężczyźni częściej narażeni są na choroby układu krwionośnego, takie jak miażdżyca. Przyczyny tkwią nie tylko w sposobie odżywiania, ale również w przyzwyczajeniach, takich jak picie napojów energetycznych, kilku filiżanek kawy dziennie i palenie papierosów. Kofeina zawarta w kawie i napojach energetyzujących może negatywnie działać na serce, szczególnie jeżeli jesteśmy nadciśnieniowcami. Niestety jedną z groźnych chorób cywilizacyjnych jest właśnie miażdżyca. Leczenie nie powinno zostać wprowadzone dopiero w momencie pojawiania się przykrych objawów. Należy zadbać o kondycję niezależnie od stanu zdrowia. Warto ograniczyć spożycie kawy do jednej filiżanki dziennie, jeżeli nie mamy problemów z nadciśnieniem oraz całkowicie zrezygnować z palenia, nawet biernego.
Niestety siedzący tryb życia może być przyczyną chorób układu krążenia, takich jak miażdżyca. Objawy nie muszą od razu dać o sobie znać. Choroba może rozwijać się latami, a wraz z wiekiem często obniża się nasza aktywność, co dodatkowo może być przyczyną miażdżycy, udaru lub zawału serca w starszym wieku. Regularne ćwiczenia sprawiają, że serce pracuje w spoczynku o wiele wydajniej i wolniej. Ponadto aktywność może zahamować miażdżycę, dzięki poprawie funkcji śródbłonka. Jest to jedna z najskuteczniejszych metod prewencji chorób serca. Ćwiczenia należy dobrać do kondycji, uwzględniając intensywność, czas i częstotliwość ćwiczeń. Zalecane są ćwiczenia wytrzymałościowe, które głównie angażują duże grupy mięśni, czyli jazda na rowerze, pływanie, szybki marsz, aerobik, gimnastyka, taniec oraz sporty drużynowe, takie jak siatkówka, koszykówka, piłka ręczna.
Czasami możemy usłyszeć, że niewielka ilość alkoholu spożywana regularnie zabezpiecza przed zawałem, jednak nie jest to całkowita prawda. Jeżeli dwa razy w tygodniu sięgniemy po kieliszek czerwonego wytrawnego wina do obiadu, nie musi zagrażać to naszemu zdrowiu. Jednak alkoholu, szczególnie mocnego, nie należy traktować jako zdrowej profilaktyki. Regularne picie może doprowadzić do uzależnienia, uszkodzenia wątroby i trzustki. Istnieje również ryzyko uszkodzenia mięśnia sercowego, czyli tzw. kardiomiopatii alkoholowej.
U osób otyłych masa tkanki tłuszczowej nierzadko stanowi aż 50% masy ciała, podczas gdy u kobiet o prawidłowej wadze wskaźnik nie przekracza 20%, a u mężczyzn 10%. Szczególnym zagrożeniem jest otyłość brzuszna. Ten typ otłuszczenia jest często uzależniony od czynników genetycznych, jednak główną winę ponosi zła dieta i niska aktywność fizyczna. U osób z nadwagą i otyłością wzrasta we krwi poziom cholesterolu, cukru i trójglicerydów. Prowadzi to do wzrostu ciśnienia tętniczego krwi i licznych uszkodzeń w ścianach naczyń krwionośnych.
Otyłość i nadwaga powoduje zwiększoną częstotliwość akcji serca, a co za tym idzie zwiększone zapotrzebowanie na tlen. Jednocześnie zmniejsza się przepływ krwi przez niektóre narządy organizmu. Może dojść do zmian anatomicznych komór serca i przedsionków oraz przedwczesnego starzenia się naczyń krwionośnych i mięśnia sercowego. Niestety duża masa ciała wiąże się również ze zwiększeniem krzepliwości krwi. W połączeniu z miażdżycą znacznie zwiększa się ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczynionych, takich jak miażdżyca serca.