Miażdżyca to przewlekły proces zapalny, który dotyka głównie dużych i średnic tętnic w stopach i nogach. Miażdżyca może również dotyczyć tętnic zaopatrujących mózg, czyli tętnic szyjnych i kręgowych. Zwężone światło tętnic jest przyczyną odkładającej się blaszki miażdżycowej, zbudowanej głównie z cholesterolu. Wyrasta ona ze ściany tętnicy i doprowadza do zmniejszenia przepływu krwi. Skutkiem tego jest niedotlenienie narządów.
Z czasem tętnice stają się mniej elastyczne i niedrożne. Powstają nowe złogi tłuszczu, które prowadzą do twardnienia tętnic. Bogate w cholesterol blaszki miażdżycowe łatwo pękają. Szczególną tendencję do pękania mają młode blaszki, które są słabo przerośnięte tkanką włóknistą. Nie są one duże, więc tylko w niewielkim stopniu zwężają światło tętnicy. Niestety chora osoba może nie mieć objawów miażdżycy w postaci bólów wiecowych, a co za ty idzie nie dąży do koniecznej zmiany trybu życia lub leczenia. Jeżeli pęknięcie jest duże, powstaje zakrzep, który całkowicie zamyka tętnicę i powoduje niedokrwienie.
Obecnie posiadamy coraz większą świadomość i wiedzę na temat powstawania miażdżycy. Profilaktyka wiąże się przede wszystkim z odżywianiem, a konkretnie przyjmowaniem pokarmów ubogich w „zły” cholesterol (przetworzone produkty). Czynniki ryzyka miażdżycy dotyczą przebytych chorób oraz obecnego stanu zdrowia. Czy to wszystko? Okazuje się, że do powstania zmian miażdżycowych konieczne jest wystąpienie pewnych czynników, zarówno niezależnych, jak i zależnych od nas. Na miażdżycę narażona jest osoba, której członek rodziny ma zdiagnozowaną chorobę, a więc są to przyczyny genetyczne.
Duże znaczenie ma również styl życia, czyli jakie mamy przyzwyczajenia, tryb dnia, poziom aktywności fizycznej oraz codzienna dieta. Przyczyny powstawania miażdżycy są więc różnorodne. Można do nich zaliczyć nadciśnienie tętnicze, wysokie stężenie cholesterolu całkowitego, cukrzyca, zaburzenia krzepnięcia krwi, nadwaga, otyłość, palenie tytoniu.
Powikłania miażdżycy są bardzo groźne. W przypadku miażdżycy nóg, może wystąpić martwica części tkanek. Wówczas powstają owrzodzenia, które w konsekwencji mogą doprowadzić do amputacji. Skutkiem wystąpienia miażdżycy jest również niewydolność krążenia, zaburzenia rytmu serca, choroby nerek, niedokrwienie kończyn, impotencja, zawał serca i udar mózgu.
Warto wiedzieć, że pierwsze zmiany miażdżycowe mogą wystąpić już u nastolatków. Dlatego niezbędne jest zapobieganie miażdżycy za sprawą zdrowego odżywiania oraz świadomość własnego stanu zdrowia. Warto regularnie kontrolować poziom cholesterolu i badać wydolność organizmu. Zmieniając tryb życia, szczególnie w dobie powszechnej otyłości można zahamować jej postępowanie.
Początki choroby są niewinne. Biegnąc do autobusu, długo nie możemy uspokoić oddechu i rytmu serca. Tłumaczymy to brakiem kondycji. Problemy z pamięcią i koncentracją zrzucamy na stres i zmęczenie. Ból nóg po wysiłku również może sugerować chorobę, ponieważ może to być konsekwencją złego krążenia krwi. Warto wówczas zadać sobie pytanie, czy możemy chorować na miażdżycę. Blaszki miażdżycowe odkładają się najczęściej w tętnicach wieńcowych zaopatrujących serce (stąd problemy z oddechem), naczyniach szyjnych, które transportują krew do mózgu (zmiany miażdżycowe w mózgu – gorsza pamięć), a także w tętnicach doprowadzających krew do nóg (ból po wysiłku).
Objawy zaawansowanej choroby są wyraźne. Przede wszystkim należy do nich ból w klatce piersiowej, zwany bólem wieńcowym. Zwężone tętnice zmuszają serce do mocniejszego pompowania krwi, jednak z czasem mięsień sercowy się rozrasta i ma coraz większe zapotrzebowanie na utlenowaną krew, która musi zostać doprowadzona do wszystkich organów. Nie jest to możliwe ze względu na zwężone naczynia. Pojawienie się bólu w okolicach serca świadczy o zaawansowanej miażdżycy, którą należy bezwzględnie zacząć leczyć. Jednak we wczesnym etapie można zahamować rozwój choroby, dbając o profilaktykę.
Zaawansowane zmiany miażdżycowe wymagają interwencji chirurgicznej. Polega ona na całkowitym usunięciu ze ścian naczyń krwionośnych blaszek miażdżycowych. Choremu można również wszczepić bypassy, czyli pomosty aortalno-wieńcowe. Dzięki temu krew do serca może zostać doprowadzona z pominięciem zwężonych tętnic wieńcowych. W ten sposobów można obniżyć ryzyko wystąpienia powikłań jakie daje miażdżyca. Leczenie może sprowadzać się do przyjmowania leków obniżających poziom cholesterolu oraz trójglicerydów.
Aby nie doprowadzić do zaawansowanego stadium choroby, już teraz, nawet kiedy nie mamy żadnych objawów, należy zmienić tryb życia. W tym przypadku powiedzenie „lepiej zapobiegać niż leczyć” jest w pełni uzasadnione i może nawet uratować życie. Pierwszym krokiem, jaki należy podjąć jest obniżenie stężenia cholesterolu we krwi. Często sama zmiana diety powinna pomóc. Należy znacząco ograniczyć spożycie tłuszczów zwierzęcych, smażonych potraw, tłuszczów trans (produkty gotowe, wyroby cukiernicze, fast foody) margaryny, śmietany, smalcu, podrobów.
Do jadłospisu trzeba wprowadzić warzywa, owoce, rośliny strączkowe, orzechy i produkty pełnoziarniste – zawarty w nich błonnik ogranicza wchłanianie cholesterolu we krwi. W profilaktyce miażdżycy bardzo istotne jest zachowanie odpowiedniego stosunku kwasów omega-3 do omega-6. Kwasy omega-3 wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwmiażdżycowe, obniżają ciśnienie krwi. Ich bogatym źródłem są tłuste ryby, które warto spożywać 2 razy w tygodniu, siemię lniane, olej lniany, orzechy włoskie. Bardzo pomocna w profilaktyce miażdżycy jest lecytyna, która może być pomocna w zapobieganiu miażdżycy naczyń oraz zwiększonemu stężeniu cholesterolu we krwi.